Cepeliada, lata 90-te.
Co tak śmierdzi? Czyżby trąciło myszką? „Pamiętasz, była jesień, Mały hotel „Pod Różami” pokój numer 8…” Tak, pamiętam i postaram się młodemu pokoleniu (cóż to za ohydne porównania – młode/stare pokolenie) opowiedzieć jak to drzewiej bywało. Młoda osoba urodzona na początku 90-tych poprosiła mnie, abym przybliżył bóle…
Razem czy osobno? Robić coś wspólnie z żoną/mężem? A może wspólna firma? Mity wspólnotowe – czyli Singlom wstęp (nie)wzbroniony.
Zarzut 1: Tak już powinno być i kropka. „Chłopy na pole, a Baby do garów”. Wcale nie lepiej jest z innym schematem. „Kobiety na traktory, a faceci do przedszkoli” (bardzo proszę nie identyfikować autora z powyższymi stwierdzeniami). Chłopie, zwariowałeś? Pracujesz z żoną? I do tego własną? 😉 No tak, bardzo częsta reakcja gdy mówię że prowadzimy naszą firmę…
Książki, czytać czy nie czytać?
Czytać książki czy nie czytać? Oto jest pytanie. Oczywiście, że warto czytać książki. Tylko co czytać, jak wybrać autora i ze dwa tuziny innych, podobnych pytań. Wiele razy spotykam się z taką opinią, że czytanie książek typowo biznesowych lub branżowych to czyste teoretyzowanie. Poniekąd prawda, szczególnie gdy nie potrafimy czytać a zamiast tego…
Odwaga czy strach? Co ma do tego przedsiębiorcze myślenie?
Czy zastanawialiście się nad ideą prowadzenia własnej firmy? W przedsiębiorczym myśleniu (w odróżnieniu od myślenia w stylu pracownika lub myślenia w typie stypendysty ZUS-u), najbardziej istotną cechą jest odwaga. I to wcale nie oznacza braku strachu. Moim zdaniem odwaga to wcale nie brak strachu. Odwaga to działanie pomimo strachu. Jestem ciekaw Twoich doświadczeń z odwagą…